~DZIEŃ~
Witam Cię mój drogi kolego Jaka tam u was sielanka. U mnie po prostu co ranka Gdy tyko wstaje to legam Drzemka rzecz święta nie przeczę. Potem zmykam na studia Poziewam pomruczę, pomęczę się jeszcze minutkę. A w domku patelnie przypale Nie rusza mnie to koniecznie… Lecz gdy zaczyna się palić Robi się niebezpiecznie. Jeszcze zimna kąpiel Nastrój patelnia ogrzała. Ona już wody nie dotknie Za bardzo się wcześniej nagrzała… Łóżeczko czeka rozścielone Skaczę na nie z radością. Kołdrę na siebie narzucę I śnie o miłości z radością. Jolanta