Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

~UCZUCIA~

Jesteśmy jak burze Ponure, szare i złe. Potrafimy zaleźć za skórę, Z nami nie zadziera się. Piękne, niebieskie chmureczki, Na niebie istny cud, Lecz gdy nam coś zagraża, Zamieniamy się w lód. Z nami się nie zadziera Wyglądamy na słodkie... Wiem. Lecz nasze oblicze jest złe. Nie próbuj nawet uciekać Przed Tobą jesteśmy o krok, Znajdziesz nas pod Twą skórą Burzymy spokój Twej duszy Każda miłość nas wzruszy. Rany pozwalamy goić Tym co je zadali. W nas umiera spokój Nie jesteśmy ze stali. Jolanta

~DATA~

Podarowała mi raz babcia lizaka, Popatrzyła  na mnie jak kiedyś, I odeszła z pewnością Ten smak na zawsze z nią będzie. Wzięłam, więc słodycz Zapomnianą, odległą. I wróciły czym prędzej barwy dzieciństwa. I babcia, i ja uśmiechnięta,  I wszystko takie proste, zwyczajne. Delektuje się chwilą Babcia opowie mi bajkę O księciu, o bogactwach, o zdrowiu. Ja z chęcią wysłucham Uwierzę jej ustom  I nagle smak się wypalił. Dotykam, więc patyk i milczę. Podbiega wnuczka ma słodka, I prosi moja milutka: ,,Babciu lizaka już zjadłam O księciu odpowiedź mi bajkę Spać przecież zaraz już pora.'' Jolanta

~ZIMA~

Niech sypie z nieba Nam śniegu trzeba! Dla mikołaja niech będzie biało I dla mnie sanki już zardzewiałe One chcą śniegu wnet będą białe. Zimno jest trochę Lecz serce bałwan rozgrzeje Gdy z kamieniami się śmieje. Niech dzieci nasze Wskoczą w kombinezony. Turlają się w śniegu, Rzucają śnieżkami, Niech cieszą się życiem. My zaś ze łzami Wskoczmy w kurteczki, buty, kozaki. Biegniemy do pracy, Korki za nami, Odśnieżone pobocza ułatwią maraton. A w domu gripex – czekamy na lato. Jolanta