Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

~DLACZEGO~

,,Dlaczego ja wciąż wspominam to. Dlaczego ze mną jest to z przeszłości zło. Dlaczego te twarze nie znikną precz. Dlaczego ciągle wyciągają miecz. Dlaczego nie zabiją mnie. Dlaczego pamiętam tylko to co złe." Jolanta

~BRZYDOTA~

Obraz
Zrozum tu ludzi którzy cierpią przez swoją głupotę i naiwność. Życie często kopie, a jego kopnięcie nie raz spycha człowieka na samo dno. Dno z którego chce, ale nie bardzo umie się wydostać. Każdy dzień boli bardziej, każdy gest, każde spojrzenie. Nic nie idzie po twojej myśli. Dobrze, że masz przyjaciół,którzy pomogą lecz to Ci nie wystarcza, bo wiesz, że jesteś nikim. Patrzysz się w ścianę i myślisz co by było gdybyś był inny... Tak piękny i mądry z masą znajomych, z wymarzoną miłością i sukcesami,  nagrodami i sławą. Wiesz jednak, że nigdy tego nie osiągniesz, bo jesteś za słaby, kruchy, bojaźliwy. No trudno się mówi i żyje się dalej, ale ile z taką motywacją da się przeżyć. Trzeba umieć walczyć i dopinać swego. Chociaż czasem brakuje sił, wiary w siebie, ducha który by czuwał z góry nad Tobą.  Nie da się żyć tak strasznie wyróżniając się spośród innych. Czujesz się wtedy jak wyrzutek, tak pusto, załamujesz się, chcesz zginąć, ale po co, możesz działać, możesz mieć wszyst

~PASJA~

Miałam kiedyś talentów kilka, Jednych mocnych, Drugich słabych, Lecz musiałam zrezygnować, Z tego co mnie prawie zabił. Trochę mi jest szkoda, Ale nie ma czego, Gdyż talentów mam więcej, Oprócz tego jednego. Jolanta

~PRZEWODNIK~

Czuwaj, czuwaj mój aniele, By błąd mojej głupoty nie kosztował zbyt wiele. Stań za mną w potrzebie. Gdy trzeba podpowiedz. Na zło zareaguj Do dobra mnie powiedź. Jolanta

~WARTOŚĆ~

,,Nie docenione umarło... Zbierasz żniwa błędu. Czujesz to nic wokół siebie?  Gdy nie ma sensu nie ma i nadziei Gdy nie ma nadziei nie ma życia." Jolanta

~ŻYCIE~

Obraz

~RANA~

Gdzieś na skraju świata, Gdzieś w łzy głębinach, Gdzieś na sercu krwistym, Biegnie zła dziewczyna... W ręku trzyma zdjęcie Krzyczy. Skacze. Kona. Biegnie w czarną przepaść, Nikt za Nią nie szlocha... Zła niech ginie prędko. W ręku trzyma zdjęcie Widzi ogień z dala, Biegnie w jego przestrzeń. I jeszcze wzrok odwróci Spogląda w jasną przyszłość... I waha się chwileczkę Jej serce ogień trawi! Spogląda raz na zdjęcie I rzuca je za siebie. Co na nim było? Nie wiem. Jolanta

~SENS~

Dlaczego marzysz... O czymś śnisz... Chcesz być, Chcesz być kimś, Ale życie rozwala, niszczy, burzy, Te plany, Które ktoś wyznaczył Ci tam u góry. Jolanta

~NIEZNAJOMY~

Czy on to on Czy ja to ja... Myślę że tak Czy on myśli tak? Czy ja jestem nienormalna Czy normalna jestem? Kiedy go wiedzę, Ono bije prędzej... Ucieka do niego I nie chce zawrócić. Czy ja się mam z własną duszą pokłócić? Ja nie pojmuje co to serce do mnie czuje. Jolanta

~CHWILA~

,,Czas przemija bardzo szybko, Przemijają troski, nadzieje, Patrz na przód, nie w tył, Bo przeszłość, To stare dzieje, Ludzie, miejsca, dni, Niech cię nie dołują, Patrz w przyszłość, Którą, szczęściem malujesz.'' Jolanta

~ELEGIA~ [*] dziadek 69 lat

(1) Piękna wiosna za oknem. Siostro - za niedługo Twój chrzest.  Nie myślę o nim.  Dziadku - wychodź już ze szpitala.  Zobacz Swoją wnuczkę Niedawno się urodziła.  Złap mnie za dłoń Powiedz długa droga przed nami.  Jeszcze tyle opowieści. Tyle przygód... Dlaczego tak leżysz bez sił..? (2) Droga życia musi kiedyś się skończyć. Zostanę sama ?! Trzy lata. Trzy śmierci Każda inna.  Pytania - Jak to znosisz?  Pocieszenia - Będzie dobrze!  Zdziwienia - Śmierć przy rodzinie... Słońce wschodzi. Nastaje Ich zachód... Oglądam skarbiec pamięci Zdjęcia zrobione przypadkiem. Płaczę nad nimi chwileczkę... Już noc płaszcz zmęczenia zarzuci, I legam przytulam Ich mocno.  Oczy się zamykają  Ku pamięci ma wiosno.  (3) Bal za balem urządzają tam. Skaczą z chmurki na chmurkę.  Szczęśliwa dusza jest Ich.  Moja znów ma pod górkę. W co są ubrani - nie ważne. Lic

~ELEGIA~ [*] matka Chrzestna 44 lata

(1) Śmierć. Wszędzie śmierć. Widzę ją w Jej oczach Mówią. Boli nie do zniesienia... Rak. Czerwony, opancerzony, silny zwierz. Rak. Spustoszenie naszego organizmu! Już nic nie pomoże... Błagamy, szukamy,  prosimy... Czy śmierć zabierze i Ją?! Jest młoda. Za młoda. A Jej dzieci, co z Nimi?! Zabija Mnie bezsilność... Matko Chrzestna. Nie opuszczaj Mnie... Jeszcze nie czas... (2) Modlitwa nie pomaga. Zostać. Odejść. Ufać. Wierzyć - tak trzeba. Gaśnie. Zabiera Ją! Dopuścił do ogromu cierpienia! Milcze. Boli Ją Ręka - nie podnosi jej. Leniwa? Nie. Brak w niej sił! Czy można przygotować się na śmierć? Tydzień. Tak tydzień rozpaczy. I znowu. I pusto.  I przepaść. Głuche ściany, rozżaleni ludzie... A dzieci - chłopcy bez matki! Tragedia. Zamęt. Strach. Wiek bez znaczenia. Nie ma Jej... Pozostał żal. (3) Wiem. Potrzebował Jej. Chciał nie być sam. Wysłuchał Go Zabrał Ją by On był szczęśliwy. Kocha Go. My

~ELEGIA~ [*] kuzyn 9 lat

(1) I stało się... Gdzie? Kiedy? Jak? Nie pamiętam... Czy to był sen, Czy dramat tragiczny... Tak. Widzę je, widzę To auto. Wbija się w Twoje Małe, zdrowe, silne ciało... Czy to Ty, Czy Twój duch unosi się nad nami? Nie wiem. (2) Pamiętam. Ty zdolny. Ukochany przez najbliższych. Twoje ubranie Twój przyszły prezent, Którego nie założysz... Plany. Czym one są Gdy ciebie nie ma... Wiara. Umocniona czy upadła? Śmierć była obca, Dziś zapukała w nasze drzwi. Patrzę, przechodzę, Żegnam się. Miejsce, którego nigdy nie zapomnę. Tu zaczął się kres świata... Nie podniosę się. Pomóż. Jak miałam Cię uratować? Biegłeś za wolno Czy auto gnało za szybko? Zgasłeś - nasze światło Zostawiając ogień! (3) Byłeś lepszy. Byłeś gotowy. Wierzę. Jesteś tam. Jako On. Tak jako Anioł z Nieba Który zasłużył na miejsce obok Pana. Pusto tu - tam wesoło. Rozpacz tu - tam śmiech bez końca. Cicho głucho... Noc jest dłuższa... Z

~KTOŚ~

Błagam- pomóż. Nie – nie mogę. Możesz – proszę. Ja – nie umiem. Może nie chcesz. Może tak. Dobra dzięki. Dziękuje ci ja. Haha śmieszne. Może tak. Dobra idę ! Idź tam sam! Jolanta

~ZAGUBIENIE~

Co robić mam, Jestem tu sam na sam, Skazany na siebie, Czy może mi ktoś pomóc w potrzebie? W nic nie wierze i nikomu, Wiara czyni cuda, Ale ten znikomy, Mówią rób co masz robić, Ale ja cierpię, Gdy coś mnie boli... Jolanta

~POMOCY~

Obraz

~LUDZIE~

Każdy człowiek wnosi coś do naszego życia, Jedni ludzie dają szczęście, Drudzy same przykrości, Nawet nie wiesz ile twoja postać, Daje mi miłości. Kocham cię bardzo, A nawet bardziej, Za to że tu jesteś, Rozweselasz mnie do łez, Zawsze podasz mi pomocną rękę, Dzięki za twoją obecność, Bo przy tobie troski życia mniej bolą. Jolanta

~INTERPRETACJA~

Obraz

~FAT~

Ciemna strona życia, Opiera się na tyciu, Nie jedz tyle, Bo te chwile słabości, Tłuszcz zrobią ci z kości. Jolanta

~IRONIA~

Obraz

~NICOŚĆ~

Stoisz, Patrzysz, Nic nie słyszysz, Kto, No kto to wszystko poskłada… Kto zmieni bieg tej historii w której każdy chce wiedzieć po co to wszystko… Jolanta W dniu kiedy byłam na rozprawie jako świadek śmiertelnego potrącenia mojego kuzyna[*] Miał on tylko 9 lat zdawałam sobie wiele pytań...

~WIARA~

Moje bierzmowanie, mój dzień. Dzień jak co dzień, dzień jak dzień.  Nie ma Cię przy mnie ciałem, Ale wiem że jesteś sercem, Zawsze pomożesz w potrzebie,  Utulisz mnie do snu,  A gdy znów spojrzę na Ciebie... Będzie to cud.  Jolanta Ten wiersz napisałam dla mojej zmarłej matki chrzesnej, którą bardzo kochałam i która zmarła w wieku 44 lat na raka. Bardzo mnie to bolało, więc w dniu mojego bierzmowania siadłam i napisałam co czuje. Wiem że ona jest zawsze ze mną.

~KONTRAST ŚWIATA~

Myślenie jest jak mgła... Gęste, nieprzeniknione Ale jednak znika. Marzenia są jak kwiaty... Chcą być najpiękniejsze,  rozwijają się, Ale kiedyś więdną. Sen to kolor czarny... Nie smutny, nie przykry lecz czarny, Bo gdy wstajesz jest jasno, Lecz odmiennie niż w śnie pusto. Miłość to czerwień... Namiętna, urokliwa, zmysłowa, Jedyna rzecz w którą warto wierzyć, Bo nie znika. Jolanta