Posty

~SUMA~

Obraz
Nie potrzebuje niczego do szczęścia, To szczęście mnie potrzebuje. Zawsze czułam się inna, Nie winna tego co mnie spotkało. Szczęście uciekało. Teraz zaćmione wspomnienia Wymazane - nie do zobaczenia. Pustka w głębi tonie. Tak się postarałam Siebie znienawidzić. Tak im pozwalałam W moich myślach ze mnie szydzić. Szczęście uciekało. Teraz w zapomnieniu Płonie ich spojrzenie, Trochę prochu pozostało Trochę, niewiele, mało. Pozwoliłam wreszcie Cierpieniu dogonić szczęście. Tak bardzo bolało Gdy moje życie marniało. Ja pomogę każdemu Kto cierpieć też potrafi. Podam rękę takiemu Co szuka, co cierpi, co stracił. Zacznę od początku W tym wesołym kątku Myśleć o aniołkach I o jasnych wątkach. Zapalona żarówka w głowie Rozpozna oczy szlachetne Miłością bliźnią obdarzy. Kto cierpi nie potrzebuje niczego, Więc szczęście o nim wciąż marzy. Jolanta
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej. Edward Stachura

~LOS~

Obraz
Chciałabym kochać Czuć się bezpiecznie, Wtulić się cała, W takie silne, pewne ręce. Znaleźć tą miłość Prosto nie będzie. Ah jak to było... On kochał, Ona kochała Odległość dzieliła... Ona zapomniała. No dobrze, dobrze, Idzie więc dalej Za zakrętem kwiaty, czas, prezenty. Oj takie zachęty... Jakże ma obejść to obojętnie. Lecz co by się nie stało, Jej serce nadal nie pokochało. Nie minął roczek, W inny świat zrobiła kroczek I wpadła cała Znów się zakochała. Lecz beznadziejnie, Bez wzajemności. Pan obdarzył ją kilogramem zazdrości, Niczym więcej nie przystało, Bo chłopca serce do innej pałało... I cóż tu robić... Będę dalej sama. Kogo to wina moja czy Pana? Jolanta

~PRESJA~

Obraz
Oczekiwania moich wyzwań Są spełnieniem czyichś pragnień. Każde słowo wypowiedziane pod wpływem stresu  Nie ma wiarygodności. Ręka nie trzęsie się od nadmiaru alkoholu Lecz od wewnętrznej słabości... Nerwy są w strzępkach,  Właśnie wtedy Kiedy dookoła dostrzegasz  Zagrożenie Twej wiarygodności. Głupota, niewiedza  Na proste, Wręcz banalne pytanie zadającego Który zna odpowiedź, Burzy krew w krwiobiegu Podnosi ciśnienie, Nie udzielasz odpowiedzi Głupiejesz. Pijesz później kawkę, Kontemplujesz nad tym,  Pełen opanowania Pełen zaangażowania. Parę odpowiedzi Chodzi Ci po głowie. Stresu nie odczuwasz Mądrze więc odpowiesz. Jolanta

~TAK~

Obraz
Wiesz, jeśli zapomnę jak byś dzieckiem Nie wiem co będzie. Obudź mnie kiedyś Możesz. O odpowiedniej porze, Gdy będę mogła wrócić, By znów tylko śmiać się I kłócić I klaskać I nucić I droczyć się nieustannie Żyć tak banalnie. Byle oddychać, byle nasycić głód, Wszędzie widzieć cud. Teraz myśli muszę pilnować Teraz nie mogę głowy w piasek schować. Odchodzę dzieciaku i nie wrócę prędko. Jeszcze wczoraj myślałam, ze zostanę na zawsze. Dojrzałam wreszcie do informacji... Dziecko nie może biznesu prowadzić. Jego myśli są ograniczone... Nie znają tego co doświadczone. Chciałabym z Tobą pozostać. Jako ta jedyna. Każdy niestety musi Cię zagłuszyć By móc w życiową drogę wyruszyć.  Jolanta

~PRZESTRZEŃ~

Obraz
Czy człowiek nie jest wolny w samotności... Leżysz na plaży, piszesz, czujesz sam Wszystko. Jest idealnie. Sam z Sobą w zgodzie. Jakie jest to piękno - wnętrze samotności. Czy czujesz tak samo Czy ogrom bezsensu mej wypowiedzi jest dla ciebie widoczny,  Czy pisze z sensem... Nigdy nie chciałam samotności, Dopóki nie nauczyłam się jej odbierać jako Sposobu na budowę spokoju. W tym pędzie czasu, ogromie pracy, W tworzeniu życia idealnego. W ustach tych ludzi tyle pytań Tyle zazdrości tyle odpowiedzi Tyle zamieszania ile rozmawiania. Przyjdź więc na plaże, Na tą z mych marzeń. Usiądź tam wygodnie Sam. Jolanta